Zobaczyłem jak Fivera i Kei razem się
ścigają, a potem siedzą na plaży. Wtedy coś we mnie pękło, ale się tym
zbytnio nie przejąłem. "Cóż. Najwyraźniej ja i Fivi nie byliśmy dla
siebie stworzeni." - pomyślałem - "Spotkam w życiu jeszcze wiele
wilczyc.". Uśmiechnąłem się w myślach po czym poszedłem do lasu.
Natknąłem się tam na czarną wilczyce.
-Hej - zawołała - Ty pewnie jesteś Ezio. Czyż nie?
-Tak - podrapałem się po głowie.
-W całej watasze huczy że dołączył do nas Assassin - podeszłą bliżej.
-No nieźle. Już trochę czasu minęło odkąd dołączyłem, a jak dotąd poznałem tylko 2 wilki - zaśmiałem się.
-Zapomniałam bym! Nazywam się Nyxiern!
<Nyxiern dokończ>
-Hej - zawołała - Ty pewnie jesteś Ezio. Czyż nie?
-Tak - podrapałem się po głowie.
-W całej watasze huczy że dołączył do nas Assassin - podeszłą bliżej.
-No nieźle. Już trochę czasu minęło odkąd dołączyłem, a jak dotąd poznałem tylko 2 wilki - zaśmiałem się.
-Zapomniałam bym! Nazywam się Nyxiern!
<Nyxiern dokończ>