środa, 15 maja 2013

Żegnaj-Fiv

Szłam długo zeby znaleźć to miejsce.

Kiedy je w końcu wywęszyłam zaczęłam wyć. Zleciały się wszystkie wilki. Ja zaś wstałam i rzekłam
-Zebraliśmy się tu wszyscy aby wyrzucić członka naszej watahy...
Wszyscy zaczęli szeptać Kto? Co? Jak? Za co? Podeszła do mnie Nyx
-Ochłoń. Nikt nic nie zrobił.
Ja jej nie słuchałąm jedynie na nią warkłam.
-Night,wystąp.
Ten posłusznie wyszedł przed szereg.
-Żegnaj-rzuciłam i warknęłam na niego.
Inni śpiewali:
I tak oto Night został wyrzucony za niepisanie opowiadań. Upominałam go z 20 razy.