poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Miłość od pierwszego wejrzenia-Ezio

Skakałem po drzewach jak to przystało na Assassina - poruszać się tak by cię nie zauważono. Zawsze sprzeczałem się z moją rodziną o to jaki powinienem być. Mówili że prawdziwy Assassin zabija jeśli się każe, a raczej gdy jest do tego powód. Ja uważałem że zabijanie kogoś od razu zanim nie spróbuje się rozwiązać tego pokojowo jest... chore. Nagle ujrzałem czarno czerwoną wilczycę. Wysunąłem ostrze z mojego karwasza i zszedłem na ziemię.
-Kim jesteś - zapytała surowo wilczyca.
Była przepiękna...
-Jestem Ezio - odpowiedziałem chowając ostrze - Szukam watahy.
-Ja akurat mam watahę. Może byś dołączył?
-Mógłbym - odpowiedziałem - Ale czy zechcesz Assassina w swoich szeregach?

<Fivi dokończ> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz