Zanim razem doszli do jaskini Metzili, księżyc ustąpił słońcu i nastał
ranek. Dark Moon odstawił Waderę w kącie jaskini i ułożył się koło niej,
chcąc odespać poprzednią noc. Spał głębokim snem którego nie potrafi
nikt opisać.
Kiedy się obudził zobaczył Metzili leżącą koło niego i rozmyślającą o czymś.
- Cześć. Już lepiej się czujesz ? - zapytał
- Tak. - odpowiedziała wilczyca, ale jakoś bez wielkiego przekonania.
- O czym myślisz ?
- Nie ważne ...
-To co, idziemy na to polowanie ? Wczoraj nam się nie udało ale to nic....
< nie mam pomysłów ... xd Metzili dokończysz ? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz