Rano wszedłem do jej jaskini. Od tego upłynęło wiele czasu a ja się w niej zakochałem szalenie. Nagle się zaczęła budzić. Ja starałem się uciec ale zatrzymała mnie. Podniosła łeb i powiedziała:
-Zostań jak chcesz. Coś cię tu sprowadza?
-Hm.. E... Y.. Bo ja ten...-nie wiedziałem co powiedzieć. Szybko rzuciłem-Przyjdź do mnie. Muszę ci coś powiedzieć.
<Fivi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz