sobota, 20 kwietnia 2013

Nauka-Nyx

Glasseyes otrzymał żywioł natury.Pomyślałam sobie,że fajnie będzie go szkolić w używaniu mocy.Niestety podczas szkolenia rozpraszało go byle co.Postanowiłam,że będzie powtarzał ćwiczenie dopóki się nie nauczy.Po godzinie opanował ocalanie roślin od śmierci i na odwrót.Potem dobre dwie godziny oduczałam go nawyku bawienia się życie roślin.Gdy przestał zaczęłam go uczyć rozmowy z roślinami,które powiedziały mu co o nim myślą po jego manipulacji życiem i śmiercią.Chyba przez jakiś czas Glass nie będzie mógł nawet myśleć o naturze.Potem położyłam go spać.Była około dziesiąta wieczór.Wyszłam z jaskini i wpatrywałam się w gwiazdy.Potem sama zasnęłam.
*Następny dzień,10:00 rano*
Wstałam lekko ospała.Glassa nie było w jaskini.Nie wiedziałam gdzie mógł pójść.Gorączkowo zaczęłam poszukiwania.Okazało się,że maluch ćwiczy moce.Umiał niemal do perfekcji rozmowę z roślinami,manipulację ich życiem (przynajmniej nie przesadzał),oraz nową moc,której go nie uczyłam-Wzrastanie niezasianych roślin.Potem pokazał mi swoją moc,tworząc bratka,stokrotkę,krokusy i przylaszczki.Nagle za sobą,w krzaku,usłyszałam kichnięcie jakiegoś wilka.Widocznie pyłek z kwiatów wywołał kichanie.Odwróciłam się.To była...

<Zalu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz