- A mi biegi przełajowe! - powiedziałam.
Wszyscy patrzyli się na mnie ze zdziwieniem.
- No skoki. Na przykład jak się goni sarne to ona ucieka, skacze przez pieńki, przechodzi przez wodę - wyjaśniałam.
- Aaaa - powiedzili pozostali.
- Lub ewentualnie gonienie za zwierzyną - odrzekłam.
~~ Nastał wieczór ~~
Zebraliśmy się wszyscy wieczorem opowiadając dowcipy.
- Hej, a może zróbmy co miesięczne lub co dwu miesięczne turnieje i
zwycięsca poprzednich zawodów będzie wymyślać nową konkurencję? -
zaproponowałam.
- Hymm, myślę że to....
< Howl? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz