-Wiesz jestem obserwatorem muszę mieć łapę na pulsie-powiedziałem z uśmiechem.
-A nie możesz poobserwować kogoś innego?-zapytała nadal się uśmiechając.
-Tu nigdy nic się nie dzieje.-odpowiedziałem obojętnie- A gdy usłyszałem, że ktoś tu jest po prostu przyszedłem.
-Nie ma sprawy tylko następnym razem mnie nie strasz.-powiedziała
-Heh postaram się.
<Anna?>
-A nie możesz poobserwować kogoś innego?-zapytała nadal się uśmiechając.
-Tu nigdy nic się nie dzieje.-odpowiedziałem obojętnie- A gdy usłyszałem, że ktoś tu jest po prostu przyszedłem.
-Nie ma sprawy tylko następnym razem mnie nie strasz.-powiedziała
-Heh postaram się.
<Anna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz